Pechowy Rajd Meksyku

Błędy popełnione przez kierowców obydwu Fordów Focusów WRC, wspieranego przez Castrol zespołu Ford, zaowocowały spadkiem na pozycję V-ce lidera w klasyfikacji kierowców i konstruktorów.

Dwa małe błędy, podczas pierwszego szutrowego rajdu sezonu, ciężko doświadczyły zespół Ford Word Rally i jego kierowców. Obaj, zwycięzca Monte Carlo i Szwecji – Marcus Gronholm, jak i jego młodszy kolega z zespołu – Mikko Hirvonen, rozbili się na odcinkach Rajdu Meksyku, przerywając tym samym pasmo zwycięstw Forda w drodze do tytułu 2006. Pomimo tego, obaj ukończyli rajd zdobywając nawet punkty, co podtrzymało dobre nastroje i entuzjazm w całym zespole..

Marcus Gronholm na OS-ie Rajdu Meksyku

Marcus na ciężkich początkowych odcinkach rajdu dawał z siebie wszystko, jednak po otwierającej rajd, pierwszej pętli odcinków specjalnych dwukrotny mistrz świata znajdował się „dopiero” na trzeciej pozycji. Na popołudniowych odcinkach, wszystkie nadzieje Gronholma na poprawienie rezultatu umknęły razem z pechowym wypadkiem Fina.

Marcus Gronholm: „Byliśmy w stanie postawić samochód z powrotem na kołach, jednak uszkodzenia zawieszenia okazały się na tyle duże że nie było możliwości powrócić Focusem na trasę OS-u. Startowanie jako pierwsza załoga jest bardzo ciężką sytuacją z uwagi na niezliczone kamienie i gruby szuter który skutecznie zmniejsza przyczepność. Dodatkowo dochodzi temperatura która skutkuje zmniejszoną mocą silnika, oraz mniej skutecznym chłodzeniem tarcz hamulcowych. Wszystkie te warunki powodują że z kłopotliwej sytuacji nie jest tak łatwo wyjść jak „normalnie”.”

Mikko podczas "wodnej przeprawy" na OS-sie I etapu Rajdu Mexyku

Mikko Hirvonen na pierwszych 6-ciu OS-ach uzyskiwał drugie czasy i pod koniec pierwszego etapu rajdu miał jedynie 4,8 sekundy straty do literującego Petera Solberga, jednak decyzja o pogoni za Peterem okazała się tragiczna w skutkach. Hirvonen, na pierwszym odcinku drugiego etapu zaprzepaścił swoje szanse na potencjalne podium lub nawet pierwsze w karierze zwycięstwo w WRC.

Mikko Hirvonen: „Wzięliśmy hopkę ze zbyt dużą szybkością i Focus wzniósł się w powietrze. Ten moment nie był opisany w notatkach jako „skok” i z tego powodu nie spodziewaliśmy się takiej reakcji samochodu. Podczas lądowania uderzyliśmy bokiem w skałę skutkiem czego dachowaliśmy na środku drogi.”

Obaj kierowcy dalej uczestniczyli w imprezie, walcząc i zdobywając punkty w klasyfikacji producentów podczas ostatnich trzech OS-ów finałowego dnia rajdu.

Malcolm Wilson:

"Oczywiście - jestem rozczarowany tym że nie udało się nam zdobyć punktów w klasyfikacji kierowców i straciliśmy szansę na trzecie z kolei zwycięstwo. Jednak nie opuszczamy Meksyku z pustymi rękami, a jest to bardzo ważne podczas długiego sezonu WRC."

Następną imprezą serialu WRC będzie Rajd Katalonii rozgrywany w Hiszpanii w dniach 24 - 26 marca 2006r..